![]() |
99.32 km |
wtorek, 3 sierpnia 2010
Roztoki prawie 100!
Dzisiaj poprawka lotu z przed tygodnia. Start w podobnych warunkach. Po pierwszym kominie, szukanie następnego - znajduje trochę nisko w zasadzie już miałem namierzone lądowisko, niezła jazda pod podstawę i wiem że mogę przeskakiwać najgorszy odcinek do Soliny gdzie nie ma za bardzo lądowisk, no może poza drogą ... . Następny komin nad Polańczykiem, czekam w nim chwilę na Tomskiego, jednak za mocno ciśnie bele i po chwili słyszę że pada koło Bukowca. Dalej jest już coraz lepiej, podstawy 2000, chmurki niedaleko od siebie pozostaje tylko dokręcać i dawać do przodu :) . Fajny przelot centralnie nad Bezmiechową pozdrowienia dla chłopaków, którzy dzisiaj wybrali właśnie tą górkę do latania i chyba trochę żalu w ich głosie, bo tutaj ciężko się zabrać. Za Bezmiechem liczę kolejne dziesiątki kilometrów i coraz bardziej dociera do mnie że dzisiaj da się zrobić SETKĘ !, warunki powoli się kończą, zaczynam wybierać zerka i cierpliwie w nich się utrzymywać dając się odnosić wiatrowi, żałuję że nie mogę wylać balastu - kurcze może troche zabraknąć do upragnionej setki. Ląduję mając na gps-ie 92 km po prostej, chyba będzie za mało bo lot nie odbywał się po mocnej łamanej. Szybka zwózka bo na szczęście Stanley przyjeżdza po mnie moim samochodem i jedziemy prosto do domu. Zrzucam tracka i ..... 99.32 km. Jest radość ale niepełna bo dwucyfrowa, na xcontest wrzuca mnie do klubu "niepełnych setkowiczów" jestem 11 - ciekawe co czuł Spike który znalazł sie tam na pierwszym miejscu bo zabrakło mu 5 m. :) .
Subskrybuj:
Posty (Atom)